Sławomir John Lipiecki Website
login hasło


Szufladki

- Jak ja jej nie lubię!
- Czemu? Co się stało…

 

I tu zaczynają się wykręty!

 

W swojej szarej bądź też pięknej codzienności stykamy się zarówno z ludźmi których lubimy, tymi którzy są dla nas neutralni oraz z tymi których nie lubimy (choć gdyby się bardziej wgłębić w temat na pewno wymyślilibyśmy więcej grup bo to kwestia indywidualna). Jednak dziś weźmy na tapetę tę ostatnią z podstawowych.

 

Szufladkowanie

 

Ludzi możemy nie lubić z wielu powodów – uraz z przeszłości, kłótnia, rywalizacja… i tak dalej i tak dalej. Czasem jednak nie lubimy kogoś tak po prostu i gdyby się bliżej temu przyjrzeć to sami nie wiemy czemu. Bo coś na jej temat usłyszeliśmy…, bo kilka lat temu krzywo na nas spojrzała…, bo widząc ją pierwszy raz ubrała się nieodpowiednio…, nie podała pierwsza ręki…, milczała gdy chcieliśmy porozmawiać… . Czy tylko mnie te powody wyglądają na coraz bardziej denne? Równie dobrze to my mogliśmy swoją mową niewerbalną sprawić wrażenie osoby zamkniętej która nie życzy sobie mieć z nami kontaktu. I tak nakręca się spirala.
 
Skoro jednak po głębszej analizie pierwszego spotkania dochodzimy do wniosku, że powód do negatywnej oceny jest słaby to może powinniśmy zmienić swoje nastawienie na pozytywne?
 
I tu już pojawia się haczyk. Początkowo nie jest to takie proste ponieważ efekt pierwszego wrażenia które następnie utwierdzaliśmy w swojej głowie negatywnymi komentarzami ma już solidne fundamenty. Przestaje więc być ważne to, że w świecie realnym nasza znajomość z tą osobą zakończyła się po 2 zdaniach zamienionych w kolejce do sklepowej kasy 3 lata temu. Przecież widzę ją na Facebooku, wiem co robi, wiem jak żyje, po prostu wiem wszystko i dlatego bez dwóch zdań mogę nazwać się ekspertem w jej dziedzinie i wiem, że jej nie lubię! No tak, przecież to takie proste… .
 
Trzymanie się sztywnych schematów jest ułatwieniem dlatego często musimy się nimi posługiwać. Są w tym plusy i minusy. Wszak gdybyśmy musieli analizować wszystko zawsze od nowa to cóż… czacha dymi, mózg paruje i nie jest w stanie ogarnąć a zarazem przetworzyć całego natłoku informacji jakie do niego napływają. Więc musimy trochę sobie „poszufladkować”. W przypadku danych potrzebnych nam do codziennego prawidłowego funkcjonowania warto jest mieć wszystko należycie poukładane i wiedzieć co jest czym i do czego służy. Jednak co do ludzi… to zależy. Oczywiście mijając po drodze do pracy dziesiątki osób nie musimy stawiać sobie za cel poznania każdego z nich na tyle dobrze by stworzyć przyjaźń na lata i nikogo nie ocenić z góry. I tu już część populacji wchodzi z automatu w szufladkę „neutralni” czyli ani źli ani dobrzy, po prostu będący obok. Późniejsza znajomość z jedną z takich osób jest możliwa ponieważ na starcie nie wzbudza w nas żadnych negatywnych emocji. Jeżeli zaś idąc ulicą widzimy jak osoba odurzona alkoholem wyzywa bezbronne dziecko automat podpowiada nam, że jest to osoba zła, agresywna czy niebezpieczna – i do takiej szufladki trafia ten oto delikwent. Ważne jest by jednak nie szufladkować negatywnie zbyt szerokiej gamy osobowości. O ile atak na dziecko jest negatywny (z tym się chyba każdy zgodzi) tak część z nas do tej samej szufladki wrzuci osobę z kolczykiem w nosie i czerwonymi włosami mijającą nas na ulicy – „bo skoro tak wygląda to na pewno jest….” No właśnie, NIC NIE JEST NA PEWNO dopóki sami się o tym na własnej skórze nie przekonamy. Na świecie jest znacznie mniej pewnych rzeczy niż się nam wydaje. Należy być ostrożnym – oczywiście - ale nie należy spieszyć się z oceną każdego. Działa to też w drugą stronę. Chyba wszyscy słyszeliście określenie „Wilk w owczej skórze”.
 
Jeżeli chcemy zadać sobie trud by kogoś ocenić (czy negatywnie czy pozytywnie) nie mając ku temu dobrych podstaw to zadajmy sobie też trud upewnienia się czy trop który nami kieruje idzie w dobrą stronę. 
 
To my nadajemy nazwy naszym szufladkom. Skoro możemy je tworzyć, to możemy je też zmienić w każdej chwili. Taka elastyczność postrzegania innych otworzy nas na świat, na ludzi, pomoże nam pozbyć się wielu negatywnych emocji oraz zapełni tę pustkę pozytywnymi. Tak więc polecam czasem zorganizować w swojej głowie wiosenne porządki by przeanalizować pewne kwestie, zresetować stare urazy nie mające dziś znaczenia, uzupełnić i zaktualizować dane.
 
Co jednak gdy chcemy pozytywnie widzieć ludzi a oni ciągle coś do nas mają?
Szukają podstępu czy negatywnego nastawienia?
Prowokują byśmy zareagowali agresją której od wszystkich dookoła oczekują? 
 
Wtedy najlepiej dla własnego zdrowia psychicznego wygospodarować w głowie miejsce na zakładkę „not important” i nie próbować ratować ich chorych frustracji na siłę starając się pokazać im jak wartościowi i pozytywnie nastawieni jesteście. Skupcie się na rozwijaniu znajomości z ludźmi z tych pozytywnych szufladek (...)
 
Ania Wolszczak
Studentka IV roku psychologii
Niepaństwowa Wyższa Szkoła Pedagogiczna
 
Przybornik
Jesteś 84148 majtkiem na pokładzie.

Przeszukaj witrynę:



 

Morze Statki i Okręty - FB

 

Nowa Technika Wojskowa - FB

 

Mój baner:

 

 

Zaprzyjaźnione serwisy:

 

USS Iowa Association - Battleship Pacific Center

 

USS Iowa Association - Battleship Pacific Center

 

Sklei i serwis komputerowy

 

 

 

 


   Mapa strony

Portfolio
       Sławomir Lipiecki
        Publicystyka
        Rysunki i Grafika
        Webdesign
Okręty
        Artykuły
        Recenzje
        Modele
        Źródła
MSiO
        Numery
        Facebook
        Magnum-X
Koty
        Artykuły
        Źródła
        Mój poradnik
Persido
        Żywot człowieka poczciwego
        Kogut domowy
        Zgrupowanie AK Podlasie
        Galeria
Galeria
        Moje prace
        Okręty
        Koty
        Różne
Kontakt
   Szybki kontakt

E-mail: irbis@warships.com.pl
   Narzędzia

Copyright (c) Sławomir Lipiecki